niedziela, 20 maja 2012

amator słoneczników

Dzisiaj rano w naszych słonecznikach został ktoś przyłapany! Ciocia z wujkiem wstali wcześniej i go nakryli. Chciał zjeść nasze kwiatki zanim wyrosną. Ja tam nawet go rozumiem, głodny był... ale kilka dni wcześniej ciocia wyrzuciła do pojemnika za domem tylko trochę nadpsutą marchewkę. Czemu więc jej nie zajadał, tylko skusił się na nasze słoneczniki? Widocznie mu posmakowały, bo chwilę w nich buszował... Mam tylko nadzieję, że zostawi choć kilka żebym mogła zobaczyć co z nich wyrośnie ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz