piątek, 29 stycznia 2016

po Świętach

Święta Bożego Narodzenia już dawno się skończyły. Spędziłam je najpierw u babci Krysi, a później u babci i dziadzia w Iwoniczu. Wszędzie było fajnie, ale czas bardzo szybko nam zleciał.
U babci Krysi byliśmy na Wigilii. Zjadłam wszystkie trzy zupy i rybkę :) Wszystko bardzo mi smakowało. Na deser mieliśmy pierniczki i ciasto. Po Wigilii wypatrywałam aniołka za oknem... coś tam błysnęło i nagle pod choinką pojawiły się prezenty!!! Najwięcej to ja dostałam, chyba byłam najgrzeczniejsza :) Dostałam puzzle, sukienkę, kolorowanki, zabawki i słodycze :)



Niestety chłopcy pojechali na Święta do swojego dziadka, więc mi się trochę nudziło... Na szczęście przyjechał do mnie Kuba. To jest też mój kuzyn. Jest starszy ode mnie, bo chodzi już do szkoły i umie wiele rzeczy, ale pobawił się ze mną :)


Gdy minęły Święta, pojechaliśmy do Iwonicza. Przyjechała też ciocia Karolina z wujkiem Pawłem. Tylko wujka Krzyśka nam brakowało... :(
Jak weszłam do dużego pokoju to nie mogłam go poznać... Wszystko się tam odmieniło. Był nowy stół, zasłony, kanapa, a nawet dywanik dziecięcy ;) U babci i dziadzia tez była choinka i prezenty :) Wszyscy dostali duuużo prezentów. Ja dostałam trąbkę, o której marzyłam. W kolejne dni budziłam wszystkich grając na niej :)


Dostałam też super domek dla lalek z mebelkami, oraz lalkę mówiącą.



W kolejnych dniach odwiedzali nas goście, albo my gdzieś jeździliśmy. Przyjechał do mnie Tymek i Bianka. Bianka jest malutka, nie potrafi jeszcze chodzić.To moja najmłodsza kuzynka :)
Ja za to pojechałam odwiedzić Maciusia. On ma teraz swój pokój, więc się razem bawiliśmy. On ma prawdziwe pianino!!! Nawet dał mi pograć. Chyba wiem już co bym chciała dostać na następne Święta ;)



Dni mijały bardzo szybko i musieliśmy wracać. Pochodziłam trochę do przedszkola i się pochorowałam. Przesiedziałam z mamusią w domku aż 2 tygodnie...
W poniedziałek przyleci do nas dziadzio, samolotem!!! Dziadzio bardzo lubi latać. Przyleci w nocy, więc dopiero we wtorek się z nim zobaczę. W piątek mamy w przedszkolu dzień babci i dziadka. Mówię wierszyk i śpiewamy piosenki. Tańczymy nawet taniec. Dziadzio specjalnie przylatuje na mój występ. Bardzo się cieszę i już się nie mogę doczekać.

Na koniec pokażę jeszcze kilka fajnych zdjęć, które zrobiła mi ciocia Karolina ;)