wtorek, 27 maja 2014

z wizytą w ZOO

Niedawno znowu udało nam się z rodzicami odwiedzić ZOO. Tym razem tatuś zabrał nas do Płocka :) Tam jest bardzo duży ogród zoologiczny i bardzo dużo zwierzaków. Chodziliśmy chyba ze 3 godziny żeby wszystko zobaczyć :)


Najpierw byliśmy w takich budynkach, gdzie były małe zwierzątka. Mogłam zobaczyć węże, żaby, żółwie, jaszczurki, ptaki, a nawet wielkie krokodyle. Niestety przez szybki nie można było robić zdjęć.
Później byliśmy u surykatek, małp, sów, żyraf, hipopotamów, słoni, lwów, zebr i wielu innych zwierzaków.




Był nawet osiołek, ale mamusia nie pozwoliła mi go pogłaskać, bo mógł mnie ugryźć...


Na końcu odwiedziliśmy małe zoo. Były tam zwierzątka domowe. Najbardziej spodobały mi się kózki :) Szczególnie te duże, z rogami :)



Po długim zwiedzaniu zasłużyłam sobie na odpoczynek :)


Jak już mieliśmy wracać, rodzice pozwolili mi sobie wybrać jakąś pamiątkę z ZOO. Chciałam zabrać żyrafę, ale mamusia powiedziała, że jest za duża, więc zdecydowałam się na super jaszczura :)
Trochę postraszyłam nim dzieci, które mijaliśmy :D 


Wróciłam do domku zmęczona, ale szczęśliwa... a pan jaszczur wziął nawet ze mną wieczorną kąpiel ;)



wtorek, 20 maja 2014

weekend majowy

U babci i dziadzia w Iwoniczu bawiłam się, jak zawsze, super. W tym czasie zrobiło się dużo cieplej, można było zapalić grilla, poświętować urodziny tatusia, pooglądać wszystkie kwiatki i zwierzątka :)
Najbardziej lubiłam dmuchać dmuchawce, których nasionka leciały bardzo wysoko.


Oglądałam też pszczółki, które zbierały nektar.


Bawiłam się z ciocią Karoliną w chowanego :)


Wdrapywałam się na studnię i obserwowałam jak biją dzwony... stamtąd było najlepiej widać :) Bujałam się też często na huśtawce, wysoooko :)


Bawiłam się z pieskiem babci i dziadzia, Chojrakiem.


Robiłam babki z piasku.



Malowałam kredą płytki przed domem.


No i oczywiście pozowałam do zdjęć cioci Karolinie :)



Jak byłam u babci i dziadzia, to przyjechał wujek Kuba i tak jak w tamtym roku, zrobił mi prawdziwą sesję zdjęciową. Ale więcej na ten temat napiszę, jak będę miała zdjęcia ;)
Odwiedziliśmy jeszcze moją babcię Krysię. Myślałam, że pobawię się z kuzynami, ale niestety pojechali do dziadzia i ich nie było. Za to mogłam pobawić się trochę z Tymkiem, bo rodzice zabrali mnie na jedno popołudnie do Kuźni Raciborskiej.
Teraz już wróciliśmy do domku. Dzisiaj była u nas burza. Obserwowałam ją przez okno i nie mogłam się oderwać. Czasami tak mocno grzmociło, suuupeeer ;)