czwartek, 1 listopada 2012

Halloween

Wczoraj był u nas Halloween. Cały dzień chodziłam przebrana i było bardzo wesoło.
Rano mamusia wyciągnęła mi mój strój biedronki i mogłam się przebrać. Po śniadanku zabrałyśmy się za dynię. W Halloween wycina się dynię w śmieszne wzorki i robi z niej ciasto lub inne smaczne rzeczy. Pomagałam mamusi malować na dyni wzorki :)


Później mamusia sama wycinała dynię, bo ja jestem jeszcze za mała na trzymanie noża. Wyciągnęła pestki i dała je na kaloryfer do suszenia. Tatuś łyżką wyskrobał dynię, a mamusia zrobiła pyszne ciasto. Do dyni włożyliśmy świeczkę i można było ją już postawić przed domkiem :)


Po południu rozmawiałam z babcią, dziadziem, ciocią Karoliną i wujkiem Krzyśkiem, i wszystkim się mój strój bardzo spodobał. Czekałyśmy z mamusią na dzieci, ale niestety padał deszcz i nikt do nas nie przyszedł. Ja także nigdzie nie wyszłam z tego powodu :( Jednak wszystko skończyło się dobrze, bo słodycze, które mamusia kupiła dla dzieci, przypadły dla mnie!!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz