piątek, 14 czerwca 2013

wycieczki

W niedzielę rodzice postanowili zrobić mi niespodziankę i zabrali na super wycieczkę. Wzięliśmy ze sobą również babcię i dziadzia.
Najpierw pojechaliśmy do Sanoka. Tam akurat przebywa prawdziwy Miś Uszatek!!! Poszliśmy go pooglądać. Szczerze mówiąc to myślałam, że jest trochę większy. Razem z Misiem Uszatkiem był zajączek, krecik, Reksio oraz Bolek i Lolek. Mamusia powiedziała, że to jest taka wystawa dawnych dobranocek. Bardzo mi się tam podobało.


Kiedy już wszystko obejrzeliśmy, postanowiliśmy pozwiedzać trochę rynek. Na rynku grała muzyka i było bardzo wesoło. Sprzedawali tam książki i balony :) Babcia z dziadziem oczywiście mi kupili kilka bajek i balonika. Później zadzwoniliśmy do wujka Krzyśka, żeby nie siedział tak sam w domku, tylko przyjeżdżał do nas. Jak już do nas dojechał, to ruszyliśmy dalej. Pojechaliśmy na Solinę. Na początku nie wiedziałam co to takiego. Teraz już wiem, że jest to miejsce gdzie jest dużo wody, dużo kramów i pełno ludzi. Pochodziliśmy tam trochę, zjadłam pierogi, loda i truskawki z gofra babci ;) A dziadzio kupił mi prawdziwego Timmiego :)


Wracając do domku byłam tak zmęczona, że już nawet nie miałam siły rozmawiać. Po powrocie odpoczywałyśmy sobie z babcią na leżaku i planowałyśmy kolejne wycieczki :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz