sobota, 22 lutego 2014

ferie zimowe

Niedawno byłam na feriach zimowych u babci i dziadzia. Wujek Krzysiek przyleciał do nich samolotem i rodzice postanowili, że pojedziemy go odwiedzić. Tatuś wziął sobie wolne w pracy i pojechaliśmy. Byliśmy tam aż cały tydzień. U babci i dziadzia było jak zawsze super. Najwięcej bawiłam się z dziadziem, bo babcia musiała chodzić do pracy. Często oglądałam z dziadziem bajki na jego laptopie ubrana w jego pamiątkowy hełm ;) Babcia jak wracała z pracy to przynosiła mi jajka niespodzianki :)


Jak już pisałam wcześniej, do babci i dziadzia przyjechał wujek Krzysiek i przywiózł mi mnóstwo słodyczy :) Dostałam też piękne bluzki, oczywiście czerwone (to mój ulubiony kolor). Wujek się ze mną wygłupiał i odbijał balonami, fajna to była zabawa.
Wieczorami mogłam się kąpać w dużej nowej wannie. Można w niej nawet puszczać bąbelki ;) i świecą się kolorowe światełka.


Od babci, dziadzia i wujka wróciliśmy z pełną torbą słodyczy i w dobrych humorach :) Szkoda tylko, że ferie tak szybko minęły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz