środa, 10 lipca 2013

urodziny Kornela

W sobotę i niedzielę byliśmy na urodzinach u mojego kuzyna Kornela. Ma już teraz dwa latka, tak jak ja :) Okazało się, że nie musimy jechać aż do Oświęcimia żeby go odwiedzić. Kornel z rodzicami i braćmi był na wakacjach. Pojechaliśmy więc do nich, do takiego domku, w którym mieszkali. Był to domek na wsi, a całkiem blisko można było zobaczyć krówki. Mogłam je nawet trochę pokarmić liśćmi winogrona :)


Wszyscy bardzo się ucieszyli, że udało nam się przyjechać. Kornel był trochę chory, ale prezent mu się bardzo spodobał. Oprócz nas byli jeszcze inni goście. Przyszły nawet dzieci z sąsiedztwa. Bawiliśmy się w piaskownicy i przy basenie. Wujek Tomek porobił różne huśtawki, na których się huśtaliśmy.


Gdy się już trochę zmęczyłam, mogłam sobie odpocząć na hamaku. 


Wieczorem wszystkie dzieci poszły spać (ja najpóźniej), a dorośli siedzieli i siedzieli, i siedzieli... jeszcze prawie do rana. 
Na drugi dzień było już spokojniej. Dorośli odpoczywali, a ja bawiłam się z moimi kuzynami. Puszczaliśmy sobie bańki (dopóki Tymek nie dolał herbaty do płynu mydlanego) i było bardzo wesoło.


Wróciliśmy do domku wieczorem, zadowoleni z udanej wyprawy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz