Jak już pisałam wcześniej, do babci i dziadzia przyjechał wujek Krzysiek i przywiózł mi mnóstwo słodyczy :) Dostałam też piękne bluzki, oczywiście czerwone (to mój ulubiony kolor). Wujek się ze mną wygłupiał i odbijał balonami, fajna to była zabawa.
Wieczorami mogłam się kąpać w dużej nowej wannie. Można w niej nawet puszczać bąbelki ;) i świecą się kolorowe światełka.
Od babci, dziadzia i wujka wróciliśmy z pełną torbą słodyczy i w dobrych humorach :) Szkoda tylko, że ferie tak szybko minęły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz